Gdy powstawała Rock Area, wiedziałem, że jednym z pierwszych wywiadów, które się ukażą, musi być wywiad z Czarkiem Bregierem z After. Dlaczego? Dlatego, że After to zespół wyjątkowy a ich muzyka zawiera w sobie najlepsze elementy progresywnego rocka, do tego Czarek to fajny gość i basta :-) Zespół powoli przymierza się do nagrań następcy wyśmienitego "Endless Lunatic", a o tym co u nich słychać możecie poczytac ponizej.
PM: Cześć Czarek, na początek „z grubiej rury”:-) Powiedz, jak przebiegają pracę nad nową płytą? Odnoszę wrażenie, że nie tylko ja czekam na nią z niecierpliwością.
CB: Cześć:) My również czekamy z niecierpliwością na nową płytę.:) Pracujemy intensywnie, a lada dzień rozpoczynamy nagrania, więc na wczasy się nie zapowiada. Na szczęście praca w studio to wielka przyjemność i nie możemy się już doczekać.:)
PM: Na debiucie pojawił się wyjątkowej urody cover „Spiders”, czy na nowej płycie
planujecie coś podobnego?
CB: Nie, tym razem nie będziemy nagrywać żadnego coveru. Postanowiliśmy, że na płycie znajdzie się wyłącznie nasz materiał. Oczywiście nie wykluczamy tego, że w przyszłości nagramy jeszcze jakiś cover.
PM: O „Endless Lunatic” pewnie już byłeś pytany „n” razy, ale jak tu nie pytać o tak świetną płytę. Powiedz, czy patrząc z perspektywy czasu jesteś z tego albumu zadowolony w 100%, czy może chciałbyś coś w nim zmienić, poprawić?
CB: Miło mi słyszeć, że masz takie zdanie o naszej płycie. Myślę, że nikt nigdy nie jest zadowolony w 100% z nagranego przez siebie materiału. Zawsze jest coś, co można nagrać lepiej, ciekawiej, inaczej. Jednak idąc tą ścieżką można z uporem maniaka poprawiać coś bez końca, aż wreszcie materiał zbrzydnie doszczętnie. W pewnym momencie trzeba uznać pracę nad materiałem za skończoną. Wcześniej ustalony termin wydania płyty często pomaga w podjęciu ostatecznej decyzji:)
PM: „EL” jak na debiut, prezentuje niezwykle wysoki poziom. Jaki był odbiór tej płyty zarówno w Polsce jak i za granicą?
CB: Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, bo siłą rzeczy nie znam zdania wielu słuchaczy. Mogę tylko opierać się na informacjach, które do nas docierały. Reakcja na pojawienie się „Endless Lunatic” zarówno w Polsce, jak i zagranicą była dla nas zaskoczeniem i przerosła nasze oczekiwania.
PM: Jak przebiega proces tworzenia w After? Najpierw jest tekst, potem muzyka, a może na odwrót? Jaki macie patent na pisanie tak interesujących utworów?
CB: Zawsze najpierw tworzona jest muzyka, a dopiero potem tekst jako dopełnienie warstwy instrumentalnej utworu.
PM: Czy poza After udzielacie się w jakiś projektach?
CB: Tak, większa część zespołu udziela się także w innych zespołach. Mariusz jest członkiem Quidam; Tomek, Krzysiek i Radek grają również w innych lokalnych projektach muzycznych.
PM: Czarek, czy chciałbyś osiągnąć z After taki status, abyś mógł żyć z muzyki, czy może w Twoim życiu są inne priorytety?
CB: Muzyka jest dla mnie bardzo ważna, ale nie jest to jedyna rzecz, którą się w życiu interesuję i robię. Jasne, chciałbym spełniać moją muzyczną pasję i zarazem żyć z tego. Jednak nie chciałbym być z finansowego punktu widzenia „skazanym na muzykę”. Nie chciałbym znaleźć się w takiej sytuacji, żeby musieć grać czy tego chcę, czy nie, po to żeby mieć z czego żyć.
PM: Jakie to uczucie być członkiem jednego z najlepiej zapowiadających się polskich zespołów progresywnych?
CB: Sporo przesadziłeś z tym jednym z najlepiej zapowiadających się polskich zespołów:) Gramy swoją muzykę tak jak czujemy i w miarę naszych skromnych umiejętności staramy się to robić możliwie najlepiej. Tworzenie własnej muzyki jest dla mnie ogromną radością i odskocznią od codziennego życia. To naprawdę wspaniałe uczucie:)
PM: Jak myślisz, czego brakuje polskim zespołom, żeby bardziej zaistnieć na zachodzie?
CB: Polskie zespoły naprawdę są szanowane i lubiane zagranicą. Myślę, że największym problemem jest właściwa promocja, która pozwoliłaby dotrzeć polskiej muzyce progresywnej do szerszego grona odbiorców.
PM: Czy uważasz, że międzynarodowy sukces Riverside miał wpływ na postrzeganie polskich zespołów? Do tej pory nasz kraj był kojarzony głównie z brutalnym graniem w stylu Vader czy Behemoth.
CB: Sukces Riverside niewątpliwie wpłynął pozytywnie na postrzeganie polskich zespołów na świecie. Jednak nie było tak, że wcześniej nikt nie słyszał o polskim rocku progresywnym. Nasze zespoły poza granicami kraju były bardzo szanowane i cenione. Za przykład może tu posłużyć choćby Collage, czy SBB.
PM: Czarek, jak postrzegasz taką inicjatywę jaką jest Rock Area
CB: Podziwiam Wasz zapał i bezinteresowne zaangażowanie w coś, co sprawia Wam przyjemność, a niekoniecznie jest źródłem zysków. Gorąco Wam kibicuję i trzymam za Was kciuki:)
Piotr "PM" Michalski
Napisane przez RA1
dnia listopad 20 2007
5088 czytań ·
Nasza strona wykorzystuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Są one przechowywane w przeglądarce internetowej Czytelnika i są pomocne m.in. do tworzenia statystyk oglądalności strony. Nie zawierają one żadnych danych osobowych ani w żaden sposób nie zmieniają konfiguracji urządzeń, na których zostaną zainstalowane. Nowe regulacje prawne obowiązujące od 23 marca 2013 r. zobowiązują nas do poinformowania Czytelników o tym w wyraźniejszy niż dotąd sposób.
Czytelnik może spowodować, że jego przeglądarka internetowa nie będzie przechowywała cookies, wystarczy zmienić jej ustawienia.