1. Kolory bluesa
2. Sprzedać można nawet wszystko
3. Nie zapomna bluesa
4. Chachor
5. Bogactwo widzi nawet ślepiec
6. Sztyl od kilofa
7. O małym Jasiu
8. Zaklęty w klawisze
9. Mała szafirowa karbidka
10. Ostatni blues
Śląska Grupa Bluesowa, czyli Leszek Winder (Krzak), Jan „Kyks“ Skrzek, Mirosław Rzepa i Michał Giercuszkiewicz (eks- perkusista Dżemu). Ale panowie chyba nie lubią nagrywać w kwartecie, bo „Kolory bluesa“ pomagało im namalować dźwiękami liczne grono zacnych gości. I to nie tylko z kręgu rodzimego bluesa (by wspomnieć Sebastiana Riedla, czy znakomitych instrumentalistów Michała Kielaka i Jana Gałacha), ale również jazzu, punk rocka („Siczka“ z KSU), a nawet muzyki ludowej (Kapela Góralska „Sarpacka“). Sporo na tej płycie dęciaków, sporo muzycznych kontrastów, dużo śląskiej gwary, generalnie: dzieje się dużo, chociaż nie wszystkie utwory przekonują w stu procentach. Drażnią chociażby przaśno - ogniskowe żeńskie chórki w tytułowej kompozycji (sama kompozycja fajna, tylko ten refren...), a i „Sztyl od kilofa“ zdecydowanie wolę w oryginale KSU. Szwankuje również realizacja: czasem wokale są zbyt wysunięte do przodu kosztem instrumentów.
Teraz plusy, bo tych jest sporo. „Nie zapomna bluesa“ - proste i szczere wyznanie miłości do źródeł gatunku, wyśpiewane zdartym głosem Skrzeka. „Bogactwo widzi nawet ślepiec“ - gorzki opis współczesnych realiów, pięknie ozdobiony skrzypcowymi partiami Jana Gałacha. Mocnymi punktami płyty są również instrumentalne kawałki „O małym Jasiu", nastrojowa „Mała szafirowa karbidka“ oraz finałowy (niemal instrumentalny, bo w końcówce mamy góralskie zaśpiewy) „Ostatni blues", delikatnie przyprawiony psychodelicznym klimatem (znów słyszymy partie Gałacha, a gitarowa solówka Windera - palce lizać).
Faktycznie: kolorowy album wyszedł weteranom śląskiego bluesa. Warto po niego sięgnąć.
7/10
Robert Dłucik
Napisane przez RA1
dnia październik 30 2014
1702 czytań ·
Nasza strona wykorzystuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Są one przechowywane w przeglądarce internetowej Czytelnika i są pomocne m.in. do tworzenia statystyk oglądalności strony. Nie zawierają one żadnych danych osobowych ani w żaden sposób nie zmieniają konfiguracji urządzeń, na których zostaną zainstalowane. Nowe regulacje prawne obowiązujące od 23 marca 2013 r. zobowiązują nas do poinformowania Czytelników o tym w wyraźniejszy niż dotąd sposób.
Czytelnik może spowodować, że jego przeglądarka internetowa nie będzie przechowywała cookies, wystarczy zmienić jej ustawienia.